"Ania z Zielonego Wzgórza" w reż. Jana Szurmieja w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Agata Niebudek w Echu Dnia.
Cudownie urosła scena kieleckiego Teatru im. Stefana Żeromskiego podczas niedzielnej premiery musicalu "Ania z Zielonego Wzgórza". Skromna przestrzeń została tak wspaniale zagospodarowana, że starczyło tu miejsca na taneczny rozmach. A przy tym miło było patrzeć na piękne kostiumy i oczywiście na samą tytułową bohaterkę, którą tak rozpierała energia, że miało się wrażenie, iż za chwilę poszybuje między rzędami widzów. Wystawić "Anię z Zielonego Wzgórza" na scenie, to nie lada zadanie. Każdy bowiem, kto czytał książkę Lucy Maud Montgomery ma swoje wyobrażenie o postaciach i ulubione fragmenty powieści. A nie wszystie epizody da się przenieść na scenę, więc zawsze znajdzie się widz, który będzie czuł niedosyt. Reżyser kieleckiego spektaklu, Jan Szurmiej, oparł się na musicalowej adaptacji Henryki Królikowskiej, która główny akcent położyła na początkowe rozdziały książki, opisujące przyjazd Ani na Zielone Wzgórze. Pierwsz