Przygotowania do spektaklu trwały dwa lata, ale było warto. "Piotruś Pan" w reżyserii Janusza Józefowicza z librettem Jeremiego Przybory i muzyką Janusza Stokłosy odpowiada na potrzeby dzisiejszego widza. Przyciąga do Teatru Roma rozmachem scenografii i multimedialnymi pomysłami, które podobają się odbiorcom wychowanym na kinie i grach komputerowych. Podtrzymuje uwagę scenami zmieniającymi się w odpowiednim tempie i wciąga w akcję, wychodząc z układami choreograficznymi także na widownię. Umiejętnie przeplata wątki liryczne, dydaktyczne, przygodowe z pełnymi humoru. Najważniejsza w spektaklu jest iluzja, wędrówka do baśniowej krainy Nigdy-Nigdy, tu nazwanej Ambiwalencją. Na potrzeby przedstawienia, któremu udało się w taką wędrówkę zabrać widzów, przebudowano scenę, skonstruowano wielkie dekoracje i wykorzystano efekty, nie stosowane wcześniej w naszych teatrach. Na pewno nie tylko na najmłodszych robi wrażenie ogromny pi
Tytuł oryginalny
Rozśpiewany Piotruś Pan
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 121