Wiadomo dlaczego Gorki napisał "Letników". To było sześćdziesiąt lat temu w carskiej Rosji. Chciał się rozprawić - ostro, w formie niemal pamfletowej - z tzw. intelektualistami, z mieszczańską inteligencją, także tą, która wyszła w pierwszym pokoleniu z ludu ale od niego odeszła. Mali, śmieszni ludzie, spragnieni taniutkiego szczęścia. Żyją w zamkniętym światku, na krawędzi życia niczym cienie. Jęczą, skarżą się, kwękają. Mówią o tragizmie życia nie znając go i uciekając od niego. Stwarzają fikcyjne niepokoje. Są samotni, obcy sobie, nienawidzą się wzajemnie. Pławią się w nędznych plotkach, stroją w piękne i kradzione frazesy. Błazny, które nawet z samobójstwa robią komedię. Pseudofilozofowie i pseudo-artyści, którzy tworzą nie wiadomo dla kogo, krzykiem i płaczem rozgłaszając swe cierpienia na cały świat. Bardzo zaabsorbowani chociaż nic nie robią. Nudzą się, toną w dekadenckiej chandrz
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 36