"Szapocznikow. Stan nieważkości" w reż. Barbary Wysockiej Centrali, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i Teatru Polskiego we Wrocławiu na XIII Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy. Pisze Joanna Pluta w Gazecie Pomorskiej.
Festiwal Prapremier w Teatrze Polskim trwa. W weekend zobaczyliśmy trzy spektakle - dwa rodzime i jeden "przyjezdny". Trzynasta już edycja Festiwalu Prapremier rozpoczęła się w sobotę bydgoskim akcentem. Na scenie widzowie mogli oglądać dwa spektakle. Pierwszym, biorącym również udział w konkursie był "Cienie. Eurydyka mówi:" Mai Kleczewskiej z elektryzującą kreacją Kasi Nosowskiej. Mocny początek festiwalu Drugim były "Historie bydgoskie" Pawła Łysaka. Ten, tak samo, jak "Eurydykę" bydgoscy widzowie mogli już na deskach teatru widzieć wcześniej . Po raz pierwszy jednak aktorzy Teatru Polskiego zademonstrowali wszystkie osiem historii jednego wieczoru. Wczoraj mogliśmy oglądać natomiast pierwszy "przyjezdny" spektakl. "Szapocznikow. Stan nieważkości" [na zdjęciu] do tekstu Barbary Wysockiej, która gra również tytułową rolę, zabrał nas na chwilę do świata najwybitniejszej polskiej rzeźbiarki dwudziestego wieku - Aliny Szapocznikow. Prze