"Różowy młynek" w reż. Macieja Korwina w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Łukasz Rudziński na portalu Trójmiasto.pl.
Znane musicalowe (i nie tylko) hity, półnagie tancerki z zespołu Muzycznego oraz czerstwe dowcipy dyrektora Korwina składają się na program kabaretowy, który od "wieczorów" warszawskiego Teatru Studio Buffo wyróżnia przede wszystkim nazwa. "Różowy młynek" Teatru Muzycznego jest formą konsumpcji talentu artystów tego teatru w mało wyszukany sposób. "Różowy młynek" reklamowany jako "Moulin Rouge" po gdyńsku jest formą dotąd w Muzycznym spotykaną głównie okazjonalnie. Jego program dość wiernie oddaje charakter koncertów, chętnie organizowanych przez artystów największej sceny na Pomorzu. Szczególnie blisko mu do ostatniego z nich, koncertu pożegnalnego pod wszystko mówiącym tytułem "Zamykamy Dużą Scenę", w którym wykorzystano sporą część programu przygotowywanego do ostatniej w tym sezonie premiery w Muzycznym. Spektakl składa się więc z kilkunastu przebojów śpiewanych przeważnie na tle choreografii wykonywanych przez zespół baletu