IV Festiwal Resort Stara Gazownia w Poznaniu. Pisze Cyprian Łakomy w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Gdyby zliczyć widzów, którzy od czwartku uczestniczyli w poszczególnych wydarzeniach reaktywowanego Resortu, to pewnie byłoby ich kilka tysięcy. Frekwencja poszczególnych spektaklach - zwłaszcza tych premierowych - szła bowiem w setki. Prócz nieco mylącej nazwy (w Starej Gazowni nie można obecnie organizować żadnych wydarzeń), tegoroczny Resort był imprezą wyjątkową z przynajmniej jeszcze jednego względu. Inaugurujące go, premierowe przedstawienie Teatru Fuzja nie otrzymało nazwy. Twórcy ponoć nie byli zadowoleni z wymyślonych przez siebie tytułów i zachęcają publiczność do tego, by przedstawiła własne propozycje. W tym celu, na stronie festiwalu na Facebooku ma zostać zorganizowany specjalny plebiscyt. Jednak wystawiany w czwartek i piątek spektakl w Starej Rzeźni robił wrażenie nawet bez oficjalnego szyldu. Pod względem fabuły, była to opowieść o postapokaliptycznym świecie, gdzie nie obowiązują jakiekolwiek normy społeczne, a ludz