Międzynarodowy Festiwal Teatru Formy Materia Prima w Krakowie. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Folia, papier pakowy, tektura, metal, drewno, piasek, bicze, guma, światło, cień, muzyka, no i człowiek - tacy aktorzy występowali przez tydzień podczas festiwalu Materia Prima Aktorzy byli ciekawi, efektowni, często ujawniali ukryte talenty; gorzej bywało z tymi, którzy ich obsadzali w spektaklach. Gdy już bowiem zachwyciliśmy się nieoczekiwanymi możliwościami folii czy papieru, nacieszyliśmy złudzeniem czy zabawą proporcjami, okazywało się, że inwencja twórców się wyczerpuje, spektakl traci wigor, a co gorsza - to, co cieszyło, czyli gra materią, obnaża szwy i niedoróbki. Im dalej, tym bardziej brakowało wyobraźni Tak było w "Nieruchomych podróżnikach" Compagnie Philippe Genty, spektaklu pełnym fantazji i dowcipnym w pierwszej części, nużącym w drugiej. Gdy z papieru pakowego powstawał pustynny krajobraz, przez który przejeżdżała malutka ciężarówka, i rozświetlały się okna maleńkich wieżowców, wzburzone fale foliowego ocean