"Błogie dni" Deirdre Kinahan w reż. Wojciecha Urbańskiego w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Mirosław Winiarczyk w idziemy.
Wystawiona w Teatrze Ateneum kameralna sztuka irlandzkiej autorki oparta została na dwóch wyrazistych kreacjach aktorskich. Jadwiga Jankowska-Cieślak i Jan Peszek grają dwoje samotnych ludzi, przebywających w miejscu przypominającym dom opieki czy sanatorium. W umownej, surowej scenerii emerytowana nauczycielka i były znany aktor usiłują nawiązać prywatny, niemal intymny kontakt. Toczy się pewna gra psychologiczna, zderzają się wspomnienia i oczekiwania. Znakomita para aktorska świetnie oddaje owe fascynacje i wynikające ze starości ograniczenia. Właśnie starość wydaje się głównym tematem "Błogich dni". Wspomnienia o byłych sukcesach zawodowych i popularności zderzają się tu z niemocą bohaterów. Kulturalny, częściowo sparaliżowany były gwiazdor sceny opowiada o swojej przeszłości, ale wyraźnie opiera się zainteresowaniu nauczycielki, która - być może - ma jeszcze szansę wrócić do życia poza domem opieki. Ta krótka, jednoaktowa sztuka przy