Sposób interpretowania poezji Karola Wojtyły wymaga od aktorów nie tylko pełnego zrozumienia intencji autorskich zawartych w tekście, ale tzw. skromności warsztatowej - o koncercie "Wielka Pani", dla uczczenia pierwszej rocznicy śmierci Jana Pawła II w kościele św. Anny w Warszawie pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Ostatnie dni prócz wyciszenia, głębszej refleksji i zadumy nad nami, nad naszym postępowaniem i rolą, jaką mamy do spełnienia w życiu przede wszystkim przyniosły, a raczej potwierdziły radosną świadomość, że raz wylane dobro nie ginie. Nie ginie, gdyż jest wartością trwałą, na której można budować jak na skale. I nawet gdy rozwrzeszczane, agresywne i spektakularne zło zagłuszy dobro, to tylko "na chwilę", bo wystarczy impuls przywołujący je, by ponownie zawładnęło rzeczywistością. Tak jak teraz. Wylane rok temu dobro daje dziś owoce, choć nie zawsze to zauważamy. W poniedziałek późnym popołudniem nieprzebrane rzesze ludzi wypełniły kościół św. Anny na Krakowskim Przedmieściu. I to nie tylko samą świątynię, ale i dalekie przestrzenie, hen na zewnątrz kościoła. Przybyli na prezentowany tu przez znanych aktorów - Annę Seniuk, Joannę Szczepkowską, Jerzego Trelę i Krzysztofa Kolbergera spektakl - koncert oparty na tekstach poetycki