EN

28.01.1976 Wersja do druku

Różewicz Paradowskiego

To dobrze, a nawet znakomicie, że po raz drugi wrocławskie teatry zrealizowały w bie­żącym sezonie sztuką wrocławskiego autora, i po raz drugi mówić trzeba o pełnym powo­dzeniu. Po "Białym małżeństwie" we Współ­czesnym (a niechże sobie wybrzydzają "warszawiści" my też nie zawsze ukontentowani ich stołecznymi rewelacjami), "Wyszedł z domu" na scenie kameralnej. Utwór ten opublikowany został w roku 1964. Fakt nie bez znaczenia, wiele aluzji straciło walor doraźnej aktualno­ści - tatuś-kapuś, albo monolog Henryka o bu­downictwie. Także w teatralnych rozwiąza­niach poszedł Różewicz znacznie dalej. A prze­cież dobrze się stało, że doczekał się Wrocław tej premiery. Tkwią w sztuce prawdy (patrz artykuł Kelery w programie), których czas nie zniszczył. Często i chętnie cytuje się słowa autora o tym, że utwory jego nie mają "początku", "środka" i "końca". Ta jednak sztuka (a prze­de wszystkim to przedstawienie) posiada wyraź

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Różewicz Paradowskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie nr 22

Autor:

Bogdan Bąk

Data:

28.01.1976

Realizacje repertuarowe