"Krety i rajskie ptaki" w reż. Macieja Podstawnego w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
Najlepszym prezentem dla poety na 90. urodziny jest spektakl pokazujący, że jego teksty są wciąż piękne i mądre Przez półtorej godziny ósemka aktorów warszawskiego Teatru Dramatycznego w przedstawieniu "Krety i rajskie ptaki" mówi do nas "Różewiczem" i z kolejną chwilą narasta nasz podziw. Okazuje się, że każde słowo, z pozoru pozbawione głębszych treści, może być ważne. Reżyser i współautor scenariusza Maciej Podstawny, wespół z Igą Gańczarczyk, dokonał kolażu z fragmentów prozy, wierszy i dramatówTadeusza Różewicza. Sięgnął po utwory sprzed pół wieku, kiedy poeta ostrzegał, iż świat zmierza ku samozagładzie, i najnowsze, w których wykpiwa bełkot mediów. Za każdym razem jest to ten sam Różewicz, ze strzępów banalnych wypowiedzi i codziennych rozmów budujący swój poetycki świat. Dla tych, którzy kiedyś zachwycali się dramatem "Stara kobieta wysiaduje" lub "Śmiercią w starych dekoracjach", spektakl potwierdzi ich