Wygląda na to, że tęsknota za czasami, w których kolejne teatralne premiery w lokalnym teatrze zawodowym nie będą zmuszone spełniać pozaartystycznych funkcji, to mrzonka. Żyjemy "w ciekawych czasach", kiedy to wszelkie przejawy działań kulturotwórczych przyrównać można by do sytuacji pacjenta po operacji, który najchętniej leżałby bez ruchu, ale jednocześnie jedyną zaleconą dla niego terapią jest ruszać się - dużo się ruszać. Nie komentujemy więc pozascenicznych tarć i rozdarć całego ogromu tych spraw, które tak naprawdę nie interesują widza. Widza w teatrze interesuje scena. Na scenie Tarnowskiego Teatru w ubiegłym tygodniu obejrzałem dwie premiery. Dzień po dniu, w dwu różnych spektaklach była okazja zobaczyć w akcji niemal cały zespół aktorski i przy tym spróbować zanurzyć się w kreowane światy. I nie wiem, czy to przypadek, czy jakiś boski palec spowodował, iż te światy były tak od siebie odmienne. Sobota Wyraz komiks koj
Tytuł oryginalny
Równowaga z przewagą optymizmu
Źródło:
Materiał nadesłany
Tarnowski Magazyn Informacyjny nr 17