EN

21.06.1996 Wersja do druku

Rosyjski romans

Po 1989 roku trochę zapomnieliśmy o pewnym rodzaju teatru: leciutko iro­nicznym, racjonalistycznym, operują­cym zgrabnym paradoksem. I przyno­szącym swej widowni porcję wyrafino­wanej zabawy. Tak jest, mówimy o tea­trze literackim, w jakim celował kiedyś Sławomir Mrożek. Utalentowanym uczniem mistrza wyda­je się być Maciej Wojtyszko, znany dotąd głównie jako reżyser i autor utworów dla dzieci. Wskazuje na to jego nowa sztuka "Semiramida", którą właśnie wystawił sto­łeczny Teatr Współczesny, w reżyserii Er­wina Axera. Już jej tytuł wywołuje określone skoja­rzenia - "Semiramida", z dodatkiem "Pół­nocy"', zwano przecież carycę Katarzynę II, która tak zaważyła na naszej, nie tylko XVIII-wiecznej historii... W spektaklu Axera była niemiecka księżniczka Zofia Anhalt-Zerbst jest imperatorową w pełni swych potencji. Jako kobieta w jeszcze słusznym wieku, caryca okazuje się obiektem obserwacji, no i... westchnień Denisa Diderota. I owsz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rosyjski romans

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Zbrojna nr 119

Autor:

Barbara Kazimierczyk

Data:

21.06.1996

Realizacje repertuarowe