"Płatonow" w reż. Luka Percevala w wyk. NT Gent (Belgia) na III Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Klasyki Światowej "Nowa Klasyka Europy" w Łodzi. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.
To chyba jeden z najbardziej magnetyzujących spektakli, jakie mogliśmy obejrzeć w Polsce w ostatnich latach. Luk Perceval, wypatrzony i sprowadzony przez nieocenioną Krystynę Meissner, od pierwszej pokazywanej u nas premiery budzi niezwykłe zainteresowanie. Najsłynniejszy flamandzki współczesny twórca teatralny, obdarzony niebywałym poczuciem realizmu, w swych spektaklach odrzuca wszelką tradycję wystawiania tekstu. Czyta go poprzez dzisiejszego człowieka, bardzo specyficznie podchodzi też do problemu scenografii. Jest ona zawsze prostym znakiem. Nigdy nie oddaje klimatów epoki, w której powstał utwór. U niego spektakle dzieją się poza czasem. Opowieść o Płatonowie rozgrywa się na szarej, niemal pustej scenie. Jedyny element scenografii to tory ustawione na podkładach z książek, biegnące po skosie sceny. Na nich, jak na drezynie, porusza się siedzący przy fortepianie muzyk. Na pierwszym planie grupa postaci we współczesnych strojach. Wypowiadają swe