XIV Konfrontacje Teatralne w Lublinie ocenia Łukasz Drewniak w Dzienniku Gazecie Prawnej.
Lubelski festiwal reklamowano tzw. komiksem miejskim przygotowanym przez parę skandalistów Szaburowa i Mizina z grupy Niebieskie Nosy. Sfotografowane na wściekle czerwonym tle gruba Rosjanka i ruda, wydrowata "Polka biły się na golasa w kolejnych dynamicznych kadrach. Narodowo-obyczajowy klincz trafiał w sam punkt polsko-rosyjskiej debaty polityczno-historycznej. Bo dwa okropne babska wyzywały się w komiksowych dymkach wszystkimi możliwymi pretensjami, jakie do siebie mają Polacy i Rosjanie. Oburzeni lublinianie odwracali zgorszony wzrok, prawicowi politycy wydzwaniali do organizatorów, oszołomy Grywały plakaty. Nie wiadomo, co bardziej zezłościło ludzi: nagość modelek czy fakt, że ktoś tu, w Lublinie, gdzie Wschód czuć prawie w powietrzu, proponuje nowe spojrzenie na Rosję, jej teatry, muzykę i filmy. Udowadnia, że tak naprawdę jest tyle Rosji, ilu artystów w niej tworzących. Odkryciem festiwalu byl moskiewski Teatr Praktika. Naiwno-żartobliwa "Fryzjerka