W obawie prze obrońcami moralności, Leonid Mozgowoj odwołał spektakl "Lolita", który miał się odbyć w muzeum sztuki współczesnej w Petersburgu.
- To nawet nie jest przedstawienie w zwykłym rozumieniu, lecz rodzaj koncertu literackiego, w którym on występuje jako narrator - powiedział Mozgowoj agencji RIA Nowosti. Zaznaczył, że przygotował ten występ jeszcze w czasach ZSRR i że wówczas cenzura go zatwierdziła i mógł go publicznie prezentować. Wieczór z adaptacją "Lolity" miał się odbyć w Petersburgu w muzeum Erarta. Odwołano go po liście, którego autorzy zażądali tego, argumentując, że sam utwór Władimira Nabokowa (inaczej Vladimira Nabokova) "Lolita" narusza ustawę zakazującą pedofilskiej propagandy. List, jak pisze agencja, podpisało kilka osób; groziły, że zerwą przedstawienie, jeśli nie zostanie odwołane. W lutym br. w Sankt Petersburgu - drugim co do wielkości mieście Rosji - wprowadzone lokalne prawo nakładające grzywny za propagowanie homoseksualizmu wśród nieletnich i pedofilii - pisze RIA Nowosti. Powieść "Lolita", która ukazała się w roku 1955 w atmosferze sens