OD swych najświetniejszych czadów zamojski rynek nie pamięta takiej iluminacji i takiego tłumu ludzi, jaki zebrał się przed renesansowym ratuszem, na rynku wielkiego miasta, wieczorem 31 lipca, anno domini 1976. Liczni widzowie wypełnili także dokładnie okna rynkowych kamieniczek; nie zabrakło też publiczności na spadzistych dachach domów... O dwudziestej pierwszej odegrano z wieży ratusza hejnał, po czym w blasku reflektorów wypadli przed renesansowe schody budowli szermierze - przedstawiciele zwaśnionych rodów Werony - Capulettich i Montecchich. Szermiercze spotkanie przerwał przyjazd księcia, władcy miasta na rączym rumaku. Tak rozpoczęło się plenerowe przedstawienie "Romea i Julii" Williama Szekspira, w wykonaniu warszawskiego Teatru Ochoty. Przewidywania organizatorów i twórców spektaklu przeszły najśmielsze oczekiwania. Efekty świetlne i akustyczne, dyskretna scenografia uzupełniająca autentyczną, renesansową scenerię, doskonała
Tytuł oryginalny
Romeo i Julia na zamojskim rynku
Źródło:
Materiał nadesłany
Sztandar Ludu, Lublin nr 178