"Nie-Boska komedia" Zygmunta Krasińskiego to uznany pomnik polskiego romantyzmu. Oczekiwaliśmy jej na scenie Teatru Polskiego w Poznaniu z niepokojem i ciekawością - tak, jak zawsze oczekuje się pomników. Romantyzm polski wypracował jaskrawą wizję tragedii narodu, Krasiński ukazał tę wizję poszerzoną o tragizm osobowości człowieka społecznego. W społeczności zamkniętej, jaką jest rodzina i w społeczności otwartej, jaką jest klasa. Dramat niedojrzałej rewolucji, ale też dramat dysharmonii i nieszczęścia nie tylko w sferze społecznego życia. Także w odniesieniu do losów indywidualnych, do nie-boskiego rozdarcia. Dla współczesnych inscenizatorów istnieją dwa główne problemy - niebagatelne: historiozofia Krasińskiego i jego stylistyka. Warto przypomnieć przedziwną inscenizację Jerzego Grzegorzewskiego (Teatr Polski we Wrocławiu, 1979 rok), z muzyką Stanisława Radwana. Był to spektakl niezwykle artystowski. Podejmował
Tytuł oryginalny
Romantyczne dylematy
Źródło:
Materiał nadesłany
Nurt nr 5