Start do nowego sezonu teatru telewizji wypadł znakomicie. Było nim przedstawienie "Fantazego" w reżyserii Gustawa Holoubka, który sam zagrał rolę tytułową. Holoubek - jako reżyser z tekstu Słowackiego, wydobył konsekwentnie zarówno gryzącą ironię, jak i tony tragiczne, które zabrzmiały w tym spektaklu mocno i czysto. Intencją reżysera było wydobycie głębokiej prawdy, tkwiącej w "Fantazym": bohaterowie tej romantycznej tragikomedii noszą maski, które poeta z nich zdziera, ukazując ich wreszcie bez osłonek takimi, jakimi są w rzeczywistości. W krytycznych momentach ujawnia się małość jednych i wielkość innych. Do powodzenia zamysłu przyczyniła się w decydujący sposób gra Gustawa Holoubka w roli Fantaze go. Był on jak ,kałakucka perła", pełen ironii i pogardy dla ludzi, mówił wspaniale strofy Słowackiego, nie roniąc ani jednego żartu, ani Jednej aluzji. A w scenach końcowych przedstawienia wzniósł się na wyżyny prawdziwego, dyskretne
Tytuł oryginalny
Romantyczna tragikomedia
Źródło:
Materiał nadesłany