- Nie wiem, czy kostnica to najlepsze miejsce na to swoiste podsumowanie życia, ale w zasadzie czemu nie. Wszyscy tu kiedyś trafimy. Kiedy pisałem tę sztukę, nie tyle ważne były dla mnie biografie bohaterów, co raczej ich romans ze śmiercią. A to temat, z którym sobie nie radzimy. Ja sobie z nim nie radzę. Śmierć jest kluczowym elementem sztuki i najbardziej komediowym - mówi MIKOŁAJ LIZUT, dziennikarz, redaktor naczelny Rock Radia, który zadebiutuje w Teatrze Capitol w Warszawie jako autor. Prapremiera jego sztuki "Tamta pani" 17 marca.
Mikołaj Lizut, dziennikarz, redaktor naczelny Rock Radia, debiutuje w teatrze jako autor. Jego sztukę "Tamta pani" [na zdjęciu] reżyseruje Maciej Kowalewski. Premiera odbędzie się w Teatrze Capitol 17 marca, ale już we wtorek 11 marca - pokaz przedpremierowy z publicznością. Rozmowa z Mikołajem Lizutem, autorem sztuki Dorota Wyżyńska: Miejsce akcji: kostnica. Nieco perwersyjny pomysł. Mikołaj Lizut: Zauważyłem, że w wielu sztukach współczesnych miejsce akcji jest nieokreślone, nieistotne. Tymczasem dla mnie to szalenie ważne, gdzie rzecz się rozgrywa. To dobry punkt wyjścia. Zawsze fascynowały mnie miejsca intymne, jak np. kibel czy kostnica właśnie. Kostnica to miejsce, do którego bez potrzeby się nie wchodzi. Już samo przebywanie w niej profana narusza pewien porządek. Podglądanie tego, co się tam dzieje, co mogłoby się zdarzyć, wyobrażanie sobie historii z kostnicy jest rzeczywiście perwersją. Mam wrażenie, że kostnica w czasach pop