EN

13.02.2005 Wersja do druku

Romans na przystanku

Miał być ekonomistą - studiował w war­szawskiej SGH. Zmienił plany i próbował się dostać na reżyserię. Udało się za drugim podejściem. Zaraz potem obudziło się w nim no­we powołanie - pisanie drama­tów. I choć studia reżyserskie już skończył, dziś głośno wła­śnie o dramatopisarskiej karie­rze 26-letniego Michała {#os#43013}Walczaka{/#}. Zadebiutował cztery lata temu. W ciągu jednej nocy napisał sztukę "Piaskownica". Dramat wygrał konkurs "My na progu nowego wieku", został opublikowany w "Dialogu", wy­stawiony w Teatrze im. Szaniawskiego w Wałbrzychu i Małym-Narodowym w War­szawie. Trzy kolejne sztuki: "Podróż do wnętrza pokoju", "Dziwną rzekę" i "Kopalnię" wydrukował miesięcznik "Dia­log", a zaraz później trafiły one na deski polskich teatrów. Mło­dego twórcę zaś okrzyknięto nadzieją polskiej dramatur­gii. 12 lutego najbardziej presti­żowa polska scena, krakowski Stary Teatr, wystawi jego naj­nowszą sztukę "Nocny aut

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Romans na przystanku

Źródło:

Materiał nadesłany

Newsweek Polska Nr 6

Autor:

Data:

13.02.2005

Realizacje repertuarowe