"Kajtuś Czarodziej" Teatru Czwarte Miasto to obowiązkowy spektakl dla każdego rodzica. Można powiedzieć, że nawet bardziej kierowany do starszej publiczności niż dzieci - pisze Paulina Janas z Nowej Siły Krytycznej.
Antoś, nazywany przez rówieśników Kajtusiem, pragnie poznawać życie, zdobywać wiedzę, doświadczać przygód, czym wprowadza nas w swój magiczny świat. Dorośli powinni spojrzeć z większym dystansem na wybryki podopiecznych, są one spowodowane tylko ciekawością, a przecież ciekawość to ogromny dar. Starszy widz będzie miał w Teatrze na Plaży, w którym pokazywany jest spektakl, wiele momentów do śmiechu, usłyszy dużo zabawnych tekstów. Pierwsza scena to wybór głównego bohatera i budowanie sceny. Jesteśmy świadkami kulis tej sytuacji - niestety już ona ukazuje niesprawiedliwość. Marząca o głównej roli dziewczyna zostaje wyśmiana przez towarzyszy, a Kajtusiem zostaje chłopiec, któremu wcale się to nie widzi. Dwa krzesła postawione na podeście pozwoliły Magdalenie Kurek stworzyć scenografię do niemal wszystkich miejsc akcji. I to bardzo pomysłowo. Na wózku z krzesłami przyglądamy się domowi głównego bohatera, ale też aptece, sklepo