EN

23.03.2006 Wersja do druku

Rodzi się nowa materia

- Czytam bardzo dużo współczesnej literatury dramatycznej i współczesnych sztuk polskich i obcych. Dostaję je z bardzo, bardzo wielu źródeł. Rzadko wśród nich trafia się nowy współczesny tekst, który od razu widzi się na scenie, który jest napisany przez kogoś, kto zetknął się z teatrem, myśli teatrem, czuje teatr - mówi Piotr Łazarkiewicz, reżyser "Spuścizny" Ireneusza Kozioła w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze, w wywiadzie dla Radia Zachód.

W studiu zapowiadany gość, Piotr Łazarkiewicz [na zdjęciu], znany reżyser teatralny i filmowy. Do Zielonej Góry przyjechał pan do roboty. Po prostu. A rzecz, którą się pan zajmuje, to "Spuścizna" Ireneusza Kozioła. Interesuje mnie technologia dochodzenia do tego spektaklu. - Historia jest troszkę skomplikowana, więc po kolei. Mój intensywny kontakt z autorem tekstu rozpoczął się jakieś dwa lata temu, kiedy od Tadeusza Słobodzianka z Laboratorium Dramatu Teatru Narodowego dostałem propozycję zrobienia próby czytanej tekstu, który napisał Irek Kozioł. Tekst nazywał się "Ciućma". Miałem możliwość dobrania sobie aktorów, zaprosiłem Małgorzatę Kożuchowską i Adama Woronowicza. Zrobiliśmy otwarte czytanie, które okazało się prezentacją bogatszą niż zazwyczaj. Tekst bardzo się sprawdził. Do tego stopnia, że czytanie powtórzyliśmy dwa miesiące później. Dostałem kolejny tekst od autora; pół roku wcześniej zanim ukazał się w Dialogu.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Radio Zachód online/28.02.

Autor:

Czesław Markiewicz

Data:

23.03.2006