EN

6.08.2008 Wersja do druku

Rocznicowe głupstwa zamiast hołdu dla powstańców

Wielkie rocznice obchodzone hucznie na publicznych placach mają u nas pecha. Niedawno zdumieni patrzyliśmy na nieudane obchody 10-lecia śmierci Herberta zwieńczone niefortunnym widowiskiem przed Biblioteką Narodową. Teraz w Muzeum Powstania Warszawskiego pokazano szczególną lekcję historii, wspomagając się Szekspirem.

"Powstanie było wielkim teatrem" - mówił reżyser "Hamleta 44" Paweł Passini. "Podczas pracy nad spektaklem obejrzeliśmy mnóstwo filmów archiwalnych, min. fascynujące nagranie z odbicia przez powstańców kościoła św. Krzyża. Operator przyjechał tam jednak, gdy akcja już się rozegrała, więc poprosił powstańców, by zainscenizowali atak jeszcze raz. I oni to zrobili!". Z wypowiedzi Passiniego dość jasno wynika, że reżyser postrzega Powstanie Warszawskie jako coś w rodzaju komiksu albo filmu akcji. Oczywiście posiadania niezbyt mądrych poglądów nikt nie może zabronić. Gorzej, gdy te poglądy zostają zrealizowane. Nie można mieć nic przeciwko formie tego widowiska - multimediom, gigantycznym ekranom, projekcjom - to są wymogi plenerowego spektaklu. Passini posługuje się tymi gadżetami bardzo sprawnie, miesza żywy plan rejestrowany kamerą wideo ze zdjęciami archiwalnymi, szatkuje sceniczną rzeczywistość - problem tylko w tym, co z tego wynika. A

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rocznicowe głupstwa zamiast hołdu dla powstańców

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik nr 183

Autor:

Tomasz Mościcki

Data:

06.08.2008

Realizacje repertuarowe