"Łajza - Miscenium rockowe" w reż. Artura Żymełki w Teatrze Muzycznym w Łodzi. Pisze Igor Rakowski-Kłos w Gazecie Wyborczej - Łódź.
"Łajza" to jedno z najważniejszych scenicznych przedsięwzięć sezonu. Dyrekcja Teatru Muzycznego, znanego z operetek i musicali, zaryzykowała, łącząc balet z rockowymi riffami i tańcem nowoczesnym. Wystarczyło jedno spojrzenie na kłębiący się tłum we foyer Teatru Muzycznego, by stwierdzić, że szykuje się inna premiera niż zwykle. Obok eleganckich panów i wystrojonych pań nie brakowało nastolatków w czarnych t-shirtach z nazwami metalowych zespołów. Zgodnie z oczekiwaniami teatru na "Łajzie" pojawiło się dużo młodych ludzi, choć bez problemu można było wypatrzyć osoby, które wychowały się raczej na lekturze "Non Stop" niż "Teraz Rock". "Łajza - miscenium rockowe" to połączenie baletu i tańca nowoczesnego zawieszonych na grunge'owym stelażu 20 piosenek Normalsów wspomaganych przez Michała Jelonka, wszechstronnie utalentowanego skrzypka, który wyciszał atmosferę sonatami Bacha po drapieżnych i melodyjnych piosenkach łódzkiego zespołu