- My dziś nie myślimy, co będzie się działo, gdy w Szczecinie będą już dwie wielkie, piękne sale koncertowe, Opera i Filharmonia. Jeżeli już teraz nie zadbamy o to, by te sale były pełne, to będziemy mieli problem. Chcę już teraz odświeżać wizerunek Opery. Takim pomysłem jest wystawienie przynajmniej raz w roku rock opery i przyciągniecie młodego słuchacza - mówi ANGELIKA RABIZO, dyrktor Opery na Zamku.
ROZMOWA z Angeliką Rabizo, która wygrała konkurs na dyrektora Opery na Zamku Kiedyś grała pani na gitarze... - Byłam w szkole muzycznej w Elblągu. Z moją nauczycielką, panią Hanną Olczak, jeździłyśmy na wiele konkursów gitarowych. Na jednym z nich wypatrzył mnie profesor Jan Paterek z Gdańska. Uczył wprawdzie tylko studentów, ale powiedział, że chętnie weźmie mnie pod swoje skrzydła. Skracając historię, zamieszkałam w bursie szkół artystycznych wraz siostrą, która już w Gdańsku uczyła się gry na flecie. Nie poświęciła się pani jednak grze na gitarze. - Doszłam do wniosku, że przejdę do liceum ogólnokształcącego, bo daje to większe możliwości wyboru zawodu w przyszłości. To był szok dla profesora. Zamknął mnie z innym nauczycielem na klucz w klasie i zrobili mi pranie mózgu. Że marnuję talent, że popełniam największy błąd życia, że świat przede mną i że jeżeli teraz odejdę z muzyki, to jest to droga w jedną stro