EN

24.02.2015 Wersja do druku

Robot i Motylek, czyli historia miłości niemożliwej

"Robot i motylek" w reż. Agne Sunklodaite w Białostockim Teatrze Lalek. Pisze Anna Kopeć w Kurierze Porannym.

Urocza historia, która rozgrywa się w nietuzinkowym Muzeum Robotów urzeka prostotą i plastycznością nie tylko najmłodszych widzów. Szalony Budzik, Kuchareczka, która potrafi wyczarować sma-kowitości, Pojemnik Myśli odczytujący co widzowie mają w głowie, czkający bańkami mydlanymi Mr Plujka czy przypominający odkurzacz fenomenalny Czyściciel Grzechów - takie eksponaty można znaleźć w Białostockim Teatrze Lalek. Tu - przy okazji premiery sztuki Vytaute Żilinskaite "Robot i Motylek", którą wyreżyserowała Agne Sunklodaite - powstało osobliwe Muzeum Robotów pełne maszyn o wymyślnych kształtach. I właśnie blaszane konstrukcje, które wymyśliła Giedre Brązyte i ich tajemnice urzekają widzów rozsiadających się w malutkiej sali prób. Nietypowe lalki fantastycznie ożywają w rękach białostockich aktorów: Izabeli Wilczewskiej, Błażeja Piotrowskiego i Adama Zielenieckiego, który jest nie tylko kustoszem przedziwnego muzeum, ale i narratorem ba�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Robot i Motylek, czyli historia miłości niemożliwej

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Poranny nr 36

Autor:

Anna Kopeć

Data:

24.02.2015

Realizacje repertuarowe