Rozmowa z Jackiem Głombem, reżyserem najbliższej premiery gdańskimw Teatrze Miniatura.
O teatrze ludowym i teatrze opowieści - Kontrrewolucja (teatr opowieści jako przeciwwaga w stosunku do teatru dekompozycji) ma się dobrze. Jestem wierny doktrynie teatru ludowego, który zawiera przymierze z widownią. To teatr, który może oglądać profesor z Harvardu i pani z warzywniaka. O rozmowach z władzą - Jest różnie, ale generalnie ministerstwo robi, co chce. O "Legnicy" (Teatrze Modrzejewskiej w Legnicy) - Legnica, jako teatr społeczno-polityczny, ma obowiązek wypowiadania się na ważne, aktualne i trudne tematy. Stąd np. premiera "Hymnu narodowego" Przemysława Wojcieszka w kilka miesięcy po zmianie władzy w Polsce. Zmieniłem wtedy plany repertuarowe naszego teatru, bo uznałem, że powinniśmy zabrać głos w ważnej sprawie. O Gdańsku - Gdańsk ma wiele twarzy i nie zawsze są to twarze, które najbardziej chciałbym widzieć. Mam na myśli środowisko mieszczańskie, choć nie mam nic przeciwko mieszczaństwu jako takiemu. Natom