Tym, którzy nie pamiętają, o czym jest "Przemiana" Franza {#au#590}Kafki{/#} przypomnę, że jest to historia obiecującego mężczyzny, który pewnego dnia po przebudzeniu stwierdził, iż stał się robakiem. W naszych pełnych tolerancji czasach zwykliśmy w takich sytuacjach potakiwać z roztargnieniem głową dodając pełne zrozumienia: "Tak, tak, zdarza się". Czynimy tak przekonani, że już wszystko jest możliwe. Nie przyjmujemy jednak do wiadomości, że w mgnieniu oka każdy z nas też może stać się robakiem. Wystarczy na przykład ciężko zachorować, najlepiej tak, by dla wszystkich było jasne, że szansę na ratunek są znikome. I już jesteśmy robakiem, który napawa wszystkich grozą pomieszaną ze wstrętem. Przestajemy być człowiekiem mającym plany i pomysły, kimś kto je, sypia, kocha, żyje. Robak ma swoje, osobne pokarmy, osobny pokój i żadnych praw. Równie źle żyje się robakowi wśród najbliższych jak w szpitalnych zarobaczon
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 12