Wygaszamy światło, wygaszamy i znowu zapalamy - o "Grają naszą piosenkę" w reż. Bogusława Semiotiuka w Teatrze Muzycznym w Łodzi pisze Marta Olejniczak z Nowej Siły Krytycznej.
"Jeśli już jesteś aktorem, musisz zostać reżyserem. () Znajdziesz się w szczególnej sytuacji i wiele skorzystasz z tego doświadczenia, jakkolwiek nie da ono ani wielkich rozkoszy tobie, ani też wielkich sukcesów teatrowi, w którym podejmiesz tę pracę. Jakże pięknie brzmi tytuł: reżyser! Znaczy to: mistrz wiedzy scenicznej" - tak o sztuce reżyserskiej pisze Edward Gordon Craig, jeden z najważniejszych reformatorów w historii teatru. Choć przytoczone słowa brzmią przewrotnie, ich autor właśnie reżyserowi nadał centralne miejsce w teatrze. I jakże miło byłoby pomyśleć, że każda myśl reżyserska Bogusława Semotiuka, znalazła odbicie nie tylko w słowach Craiga, ale i w spektaklu "Grają naszą piosenkę". Wybór tekstu nie jest łatwy, gdy przy podjęciu decyzji trzeba uwzględnić ograniczenia techniczne, wynikające z remontu teatru. Mała scena, na której jak w mikroskopie widać każdą niefortunną decyzję, nie ułatwia pracy, więc jeśli wyb�