W rozmowie dla "Gali" Roger Waters, muzyk grupy Pink Floyd, pytany, dlaczego zgodził się na premierowe wystawienie "Ca Ira" w Polsce, jak na rasowego rockandrollowca przystało, wyznał: "Producent Marek Szpendowski i Janusz Józefowicz przyszli do mojego pokoju hotelowego rankiem. Zareagowałem sceptycznie, ale... kac dał o sobie znać i się zgodziłem. W piątkowy wieczór, obserwując jego reakcję na widowni, raczej nie można powiedzieć, by tej decyzji żałował. Głośno i długo oklaskiwał artystów, a najbardziej rozśmieszył go różowy "maluch", który zagrał, a nawet zajechał w jednej ze scen. Dla poznaniaków było to niezwykle ważne wydarzenie - upamiętnienie 50. rocznicy czerwca '56, ale także światowa premiera opery, która zostanie wystawiona w Tokio, Pekinie, Moskwie i Nowym Jorku. Na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich "Ca Ira" obejrzało ponad 10 tysięcy osób, a po północy odbyły się aż trzy bankiety: pod sceną, później w Starym Bro
Tytuł oryginalny
Rewolucja w operze
Źródło:
Materiał nadesłany
Gala nr 36