EN

4.12.2013 Wersja do druku

Rewolucja u bram?

Wiemy, że Klata musi odejść ze Starego Teatru, minister Zdrojewski z MK, a premier Tusk z rządu. Po prostu wszyscy już widzą, że ta władza niszczy polską kulturę, polski teatr i polską szkołę. Chcę zrobić w Krakowie okrągły stół z ludźmi kultury, z aktorami, burzę mózgów. Niech Stary Teatr stanie się głównym centrum zmian, które zaczynają się w Polsce. Rezonans, z jakim spotykamy się po naszym proteście, dowodzi, że mamy do czynienia z pospolitym ruszeniem, trzeba więc iść tym tropem - mówi Stanisław Markowski, organizator protestu w Starym Teatrze.

- ze STANISŁAWEM MARKOWSKIM,fotografikiem, filmowcem, kompozytorem rozmawia Joanna Lichocka Wszystko przez Pana. Stary Teatr musiał odwołać premierę "Nie-boskiej komedii". Do czasu, aż przedstawienie przestanie "być powodem burd, przemocy i agresywnych zachowań". - Ale, jak się okazuje, to, co dyrekcja teatru nazywa "burdami" i "przemocą", tworzy fakty dokonane, zmienia rzeczywistość i zyskuje poparcie ludzi. Ba, spora ich część uważa, że przemocą jest raczej to, co płynie ze sceny tego teatru. Świetny, wybitny aktor Krzysztof Globisz, grający postać psa kopulującego ze stosem czaszek ustawionych tuż przy trumnie, jest pompowaniem w nas, widzów, jakiegoś - przepraszam za słowo - ścierwa. Zerwanie spektaklu "Do Damaszku" wywołało burzę. Jednym z łagodniejszych stwierdzeń Pana przeciwników było to, że przyszli "straszni mieszczanie", którzy nie rozumieją spektaklu. - Myśmy od dawna dyskutowali, co można zrobić, by zahamować

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czas na bunt absolutny

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Polska nr 49/04-12-13

Autor:

Joanna Lichocka

Data:

04.12.2013

Wątki tematyczne