EN

26.04.1981 Wersja do druku

Rewolucja i teatr

Jeśli ktoś kiedyś wierzył, że konieczność działa zgodnie z duchem postępu i Rozumności dziejów, niedawne dni przyniosły mu gorzką nauczkę. Życie społeczności, zmierzające do ładu i postępu, zostało zagrożone u podstaw. Człowiek jeden czy kilkunastu, który ten stan spowodował, mógłby - w warunkach, w których żyjemy, dzisiejszego świata zatriumfować nad wolą i marzeniami zbiorowości. Mógłby? Ta groźba wcale nie jest jeszcze oddalona. Nie dlatego, że potężni szatani "byli przy tym czynni". Szatany dziejów są dziś małego kalibru, pracują na ich dzieło systemy. Piszę te słowa w dramatyczną niedzielę 29 marca, kiedy z trybuny IX plenum padły słowa twarde. Ale zaraz potem - głosy odważne, nerwowe, dramatyczne, świadectwa przeżyć nas wszystkich, społeczeństwa polskiego w marcu 1981. Glosy przynoszące nadzieję. Wszystkie spekulacje, domniemania, przypuszczenia walą się z chwili na chwilę. Nikt nie jest prorokiem w sytuacji wrzenia

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rewolucja i teatr

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Literackie nr 17

Autor:

Elżbieta Morawiec

Data:

26.04.1981

Realizacje repertuarowe