"Rewizor" Nikołaja Gogola w reż. Nikołaja Kolady w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Dionizy Kurz na blogu Kurzawka.
To co nie udało mi się podczas listopadowego festiwalu Nikołaja Kolady w Teatrze Studio w Warszawie nadrobiłem teraz, na początku grudnia i obejrzałem głośnego Rewizora "na błocku". I co? I bardzo mi się spodobał. Kolada był mocno obecny w całym przedstawieniu, odcisnął swoje piętno - był reżyserem, opracował spektakl muzycznie i zaproponował koncepcję scenografii i kostiumów. Wszystkie te elementy dobrze zagrały i pomogły artystom zaprezentować aktorski kunszt na scenie. Artyści z Teatru Studio przygotowali i zaprezentowali to przedstawienie lekko, jak gdyby bez wysiłku, a jednocześnie z emocjami i przekazem symbolicznym. W efekcie powstała sztuka kompletna. Warto podkreślić naprawdę dobrą i równą grę całej obsady. Na tym dobrym tle wyborowo zaprezentował się młody Eryk Kulm (Chlestakow), który pomimo braku doświadczenia świetnie zagrał urzędniczynę - łgarza z Petersburga. Podobał mi się szczególnie w brawurowo zagranym monol