Trzecie po "Ożenku" i "Płaszczu" spotkanie reżysera Andrzeja Domalika z utworem Mikołaja Gogola i Januszem Gajosem zarazem. Równie udane. Znakomity aktor zagrał rolę Horodniczego. Jako Chlestkow po raz pierwszy na warszawskiej scenie wystąpił Maciej Stuhr. Inscenizator odarł komedię z łatwego komizmu, a wydobył to, co skryte na dnie. Okrucieństwo losu skazujące ludzi na wieczną pogoń za władzą, która daje niezależność, wolność, apanaże, tytuły. Obnażył dramat niewolenia i upadlania ludzi przez system sprzyjający indolencji, zakłamaniu, donosicielstwu i korupcji.
Tytuł oryginalny
Rewizor
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 2