Na pudełkowej scenie mamy drugie przeszklone z trzech stron pudełko. Bardzo nowoczesne i efektowne dla oka. I w takiej to postmodernistycznej scenerii, rozgrywa się w Teatrze Polskim legendarny "Proces" Franza {#au#590} Kafki{/#}. Zgodnie z obowiązującą tu teraz zasadą reinterpretacji klasyki, został on, i przeniesiony w nasze czasy, i inaczej niż w latach PRL - odczytany. Marek {#os#8104} Fiedor{/#} przenosi więc akcję dramatu we współczesne realia komputerów i komórek telefonicznych, mocno eksponuje tło społeczne dramatu przez przywołanie manifestacji antyglobalistycznych, nękających przechodniów Świadków Jehowy i żebraków. I przede wszystkim, co chwila przypomina nam, kim jest oskarżony Józef K., prokurentem wielkiego banku i człowiekiem sukcesu, uwikłanym w jakieś interesy, a przy tym kimś, kto zerwał ze swoją rodziną i wyobcował się ze społeczeństwa. Ale przede wszystkim jest on w tym przedstawieniu kimś, kto nie
Tytuł oryginalny
Rewizja Kafki
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski