EN

6.12.2010 Wersja do druku

Reprezentatywnie

Co zrobić, aby zwiększyć zainteresowanie teatrem artystycznym? Wydaje mi się, że obecnie mamy do czynienia ze zwróceniem uwagi na teatr rozrywkowy, który wypiera teatr artystyczny. Nadszedł chyba czas, żeby pomyśleć o jakimś wyraźnym rozgraniczeniu tych dwóch rodzajów teatru - rozmowa z Pawłem Wodzińskim, dyrektorem programowym V Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port w Gdyni.

Rozmowa z dyrektorem programowym minionego R@Portu. Piotr Wyszomirski: Na jakich zasadach kwalifikowano sztuki na Festiwal R@port? Paweł Wodziński [na zdjęciu]*: Zasad było kilka. Jedna była najważniejsza, a mianowicie zależało nam na pokazaniu przedstawień, które reprezentują wybitną albo oryginalną wartość artystyczną. Zależało nam na tym, aby pokazać ostatnie prace czołowych polskich dramatopisarzy. Chcieliśmy pokazać przegląd tego, co polski teatr ma w tej chwili w rękach. Inscenizacji współczesnej polskiej dramaturgii w roku jest około 100, czyli w Gdyni jest 10 %, bo polskich spektakli jest 10. Jakie tytuły wypadły? Czego Pan żałuje ? Szacowaliśmy ilość przedstawień raczej na liczbę od 60 do 80. Ilość przedstawień zależy od roku i od ilości powstających tekstów. Duża część z tych przedstawień są to przedstawienia teatrów offowych bądź teatrów alternatywnych. Próbowaliśmy zaprosić jeszcze kilka spe

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Reprezentatywnie. Rozmowa z Pawłem Wodzińskim

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Świętojańska online

Autor:

Piotr Wyszomirski

Data:

06.12.2010