"Nie mówiłem nigdy nikomu o motywach, które skłoniły mnie do pozostania na Zachodzie. Kiedy pytali mnie dziennikarze - odpowiadałem im najgłupiej, jak tylko umiałem; wreszcie odczepili się ode mnie. Nie umiałem odpowiedzieć, dlaczego opuściłem mój kraj, ponieważ nie opuściłem go nigdy" - pisał Marek Hłasko w "Pięknych, dwudziestoletnich" wydanych w 1966 r. przez Instytut Literacki w Paryżu. W autobiograficznej powieści pełnej gorzkiej autoironii opowiadającej o życiu Hłaski w latach 50. w Polsce, a później w pierwszym okresie na emigracji. Niezwykła to autobiografia, bowiem fikcja miesza się z prawdą, złośliwa plotka z wnikliwą analizą znanych mu środowisk, groteska z dramatem. Pisarz tworzy w niej własną mitologię wielkiego romantycznego buntownika "odwilży", cygana i lumpa polskiego Października, który z młodego dwudziestoletniego robotnika stał się w ciągu kilku miesięcy pisarzem - idolem czytelników, wydawców, filmow
Tytuł oryginalny
Repetycje teatralne
Źródło:
Materiał nadesłany
Razem nr 43