W 23. Subiektywnym spisie aktorów teatralnych Jacka Sieradzkiego.
Oczywiście, oczywiście, pamiętam ją z "Chłopów", z występów na wrocławskim Przeglądzie Piosenki Aktorskiej, z dramatycznej roli w "Piaskownicy" w jednym z offowych gdyńskich teatrów. A jednak los kazał mi oglądać w tym sezonie aktorkę gdyńskiego Muzycznego akurat w repertuarze dla dzieci i dałem się olśnić pomysłowością, dynamiką i wdziękiem w "Sindbadzie Żeglarzu" a jeszcze mocniej w składance "Tuwim dla dzieci". Gdzie śpiewa, tańczy, recytuje, gra na pianinie i wciąga smarkaterię do zabawy z tak wulkaniczną, rozsadzającą energią, jakiej nie spotyka się na co dzień w teatrach ani dla dzieci, ani dla dorosłych. Po prostu: indywidualność jest indywidualnością w każdym zadaniu, a komuś, komu tak się chce tu, będzie chciało się wszędzie. Ku naszej frajdzie, tej dziecinnej i tej dorosłej naraz.