O trzecim dniu Międzynarodowego Festiwalu - Krakowskich Reminiscencji Teatralnych - pisze Marta Bryś z Nowej Siły Krytycznej.
Po wspaniałym "Isabella's Room" dwoje członków NeedCompany (Hans Dahl i Anna Bonnema) zaprezentowało swoisty musical, nazwany przez nich "pop operą" pt. "Ballada o Ricky i Ronnym". Prezentowany w głównym nurcie festiwalu, wydaje się próbą uzupełnienia wielobarwnego obrazu działalności NeedCompany i jego twórców. Na trzech białych podestach, z otwartym proscenium, leży konsola nagłaśniająca, laptop, butelka wody mineralnej, a z boku siedzi pokojówka, wyświetlająca napisy na ekranie za aktorami. Spektakl składa się tylko z piosenek (autorstwa Bonnemy), stanowiących jedyną narrację spektaklu. Libretto opery to historia małżeństwa, w którego życiu niespodziewanie pojawia się dziecko-potwór o imieniu "Wolność". Początkowo zgodny, z drobnymi nieporozumieniami, związek zaczyna się rozpadać, a utrzymywana przez obojga izolacja od rzeczywistości i życie w świecie fantazji pęka, doprowadzając Ricky i Ronniego do decyzji o samobójstwie i ostateczne