EN

3.10.1975 Wersja do druku

Remanent

Chcę kupić w kiosku "Perspektywy" i czytam wypisane odręcz­nie słowo: remanent. Poszukuję ważnej dla siebie książki: wzbra­nia mi wstępu do najbliższej księgarni magiczna formuła: rema­nent. Remanent tu, remanent ówdzie. Co u licha: inni mogą, a kry­tyk nie?! Więc i ja zrobię remanent. Z ubiegłego sezonu pozostały różne premiery, których nie zdążyłem omówić. Niektóre lepiej po­żegnać milczeniem, ale inne uaktualniły się i wróciły obecnie na scenę. Więc warto. Szeroki rozgłos zdobyła prapremiera "Rzeźni", nowej (względ­nie nowej) sztuki Sławomira Mrożka - Teatr Dramatyczny w War­szawie, reżyser Jerzy {#os#1115}Jarocki{/#}. Mrożek jest znowu gęsto obecny w teatrach polskich, nawet Różewicz jakby mu ustępował. Wznawia się dość często dawniejsze sztuki Mrożka, sięga po nowe. Szyku­je się premiera znakomitych "Emigrantów". "Rzeźnia" zdobyła so­bie oceny salonowe. Po długim okresie jakby rozczarowań do Mroż­ka - po dłu�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Remanent

Źródło:

Materiał nadesłany

Perspektywy Nr 40

Autor:

JASZCZ

Data:

03.10.1975

Realizacje repertuarowe