Chcę kupić w kiosku "Perspektywy" i czytam wypisane odręcznie słowo: remanent. Poszukuję ważnej dla siebie książki: wzbrania mi wstępu do najbliższej księgarni magiczna formuła: remanent. Remanent tu, remanent ówdzie. Co u licha: inni mogą, a krytyk nie?! Więc i ja zrobię remanent. Z ubiegłego sezonu pozostały różne premiery, których nie zdążyłem omówić. Niektóre lepiej pożegnać milczeniem, ale inne uaktualniły się i wróciły obecnie na scenę. Więc warto. Szeroki rozgłos zdobyła prapremiera "Rzeźni", nowej (względnie nowej) sztuki Sławomira Mrożka - Teatr Dramatyczny w Warszawie, reżyser Jerzy {#os#1115}Jarocki{/#}. Mrożek jest znowu gęsto obecny w teatrach polskich, nawet Różewicz jakby mu ustępował. Wznawia się dość często dawniejsze sztuki Mrożka, sięga po nowe. Szykuje się premiera znakomitych "Emigrantów". "Rzeźnia" zdobyła sobie oceny salonowe. Po długim okresie jakby rozczarowań do Mrożka - po dłu�
Tytuł oryginalny
Remanent
Źródło:
Materiał nadesłany
Perspektywy Nr 40