EN

12.04.2001 Wersja do druku

Rekordowa Lucynda

Wczoraj po raz 200. Teatr Nowy w Poznaniu zagrał "Piękną Lucyndę" Mariana Hemara w reżyserii Eugeniusza Korina. Przedstawienie niemal zbiegło się ze stuleciem urodzin autora sztuki - 6 kwietnia. Wczoraj znów, jak na każdym spektaklu od premiery w 1992 r., na widowni był komplet. - Nie przygotowaliśmy szcze­gólnej oprawy. Widzowie mogli jednak podbić swoje programy specjalnym, przygotowanym tylko na dzisiej­szy wieczór stemplem - powiedział nam Sergiusz Ster­na-Wachowiak, kierownik literacki Teatru Nowego. Wśród widzów są tacy, którzy spektakl obejrzeli kilka­krotnie. Dlaczego? - "Piękna Lucynda" proponuje zabawę konwencją i łamanie stereotypów. Piosenki są lek­kie, subtelne i dobre, gra aktorów znakomita - ocenia Izabela Przyłuska, sekretarz literacki Nowego. - Bo to jest musical, a ja uwielbiam połączenie dramaturgii z mu­zyką. Sztuka pełna czarów i magii, humoru i mądrości - dzieli się z nami wrażeniami studentka Olga Stobiec­ka, która by�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rekordowa Lucynda

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wielkopolska nr 87

Autor:

SW

Data:

12.04.2001

Realizacje repertuarowe