W ogłoszonych wczoraj nominacjach do International Opera Awards nie brakuje polskich akcentów - pisze Magdalena Grzybowska w portalu operalovers.pl.
Polscy artyści i krajowe produkcje niemal każdego roku pojawiają się na krótkiej liście kandydatów do nagród nazywanych w środowisku muzycznym operowymi Oscarami, a w ostatnich latach odnoszą w tym konkursie niemałe sukcesy - dwa lata temu Piotr Beczała zdobył tytuł najlepszego śpiewaka, a Mariusz Treliński najlepszego reżysera, natomiast w zeszłym roku nagrodzony został dyrektor Teatru Wielkiego - Opery Narodowej Waldemar Dąbrowski i spektakl "Z domu umarłych" Krzysztofa Warlikowskiego, którego realizacją polski reżyser zadebiutował w 2018 roku w londyńskiej Royal Opera House. Stałą współpracowniczką Warlikowskiego odpowiedzialną za scenografię i kostiumy jest Małgorzata Szczęśniak, która znalazła się wśród nominowanych do International Opera Awards 2020 w kategorii "designer". Wielokrotnie nagradzany w kraju kompozytor młodego pokolenia Dariusz Przybylski uzyskał z kolei nominację w kategorii "newcomer". Szansę na statuetkę ma równie�