"O Leibnizu mawiano, że był ostatnim z ludzi, który posiadł całą możliwą wiedzę..." - rozpoczyna Tadeusz Bradecki obszerną notę w programie: posłowie do przedstawienia, komentarz i klucz interpretacyjny. Ów klucz odsyła natychmiast - może nie do osiemnastego wieku, ale na pewno do połowy naszych lat osiemdziesiątych, kiedy to sukcesy na scenach odnosił "Wzorzec dowodów metafizycznych". Napisana przez Bradeckiego rzecz o Leibnizu, Fauście, carze Piotrze i angielskich komediantach, rzekomo przedstawiających kilkuwarstwowy teatr w teatrze wiosną 1716 roku, u wód Pyrmonckich. Niemal dokładnie w sto lat po tym fikcyjnym wydarzeniu naprawdę zastrzelił się Jan Potocki. Za jego życia - pisze dalej Bradecki - "historia rośnie w Bóstwo", ,,nic nie jest już pewne, ni wiedza, ni wiara"; zatem w jego dziele ,,zrelatywizowaniu ulegają wszelkie wartości, normy, obyczaje, religie i świętości". Stąd też w "Rękopisie znalezionym w Saragossie" każd
Tytuł oryginalny
Rękopis nieoprawiony
Źródło:
Materiał nadesłany
Odra nr 3