"Akompaniator" w reż. Grzegorza Chrapkiewicza w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Cezary Harasimowicz w Rzeczpospolitej.
Cezary Harasimowicz: scenarzysta filmów (m.in. "300 mil do nieba") i seriali, pisarz W słynącym z lekkiego repertuaru warszawskim teatrze Syrena obejrzałem znakomite przedstawienie. Kameralna tragikomedia "Akompaniator" Anny Burzyńskiej jest opowieścią o muzyku, który przez ponad ćwierć wieku akompaniował słynnej śpiewaczce, nigdy nie odzywając się do niej ani słowem. Po 30 latach postanawia przełamać milczenie i wyznać jej uczucie. Robi to oczywiście w najmniej odpowiednim momencie. Nie ma tu mowy o żadnych eksperymentach formalnych, to po prostu sztuka mainstreamowa, świetnie napisana i doskonale wyreżyserowana przez Grzegorza Chrapkiewicza, wpisująca się w teatr środka. Bardzo dobra i niegłupia zabawa. A na szczególną uwagę zasługują role Jana Jankowskiego i Hanny Śleszyńskiej [na zdjęciu]. Zwłaszcza Śleszyńska tworzy tu prawdziwą kreację, na dodatek wykonując na scenie arie operowe. Myślę, że ta aktorka wyrasta na następczynię Iren