"Kamienie w kieszeniach" w reż. Łukasza Witta Michałowskiego Sceny Graffiti w Lublinie i "Stolik" grupy Karbido z Wrocławia na Przeglądzie Teatrów Małych Form Kontrapunkt w Szczecinie. Pisze Wojciech Patyna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.
Zdobycie Grand Prix przez spektakl "Kamienie w kieszeniach" nie może stanowić żadnego zaskoczenia. Przeciwnie. Sukces przedstawienia udawania, czego publiczność oczekuje dziś w teatrze. Inscenizacja sztuki Marie Jones w wykonaniu lubelskich aktorów jest najlepszym dowodem na fałszywość tezy o śmierci teatru. Niektórzy utrzymują, że teatr to przeżytek, że film może pokazać to samo, tylko lepiej, ciekawiej i bardziej perfekcyjnie, bo środki, jakimi dysponuje teatr w porównaniu do potężnego arsenału sztuki filmowej dowodzą tylko jego ubóstwa. Może to i prawda w odniesieniu do spektakli, w których bezpośredni kontakt widza z aktorem nie jest tak istotny. Szansą współczesnego teatru jest pokazywanie rzeczy, których oglądanie ma sens jedynie na żywo. Lubelscy artyści wykorzystali tę szansę znakomicie. Dwóch aktorów odsłoniło przed nami wnętrza prostych mieszkańców irlandzkiej prowincji - ich sposób rozumienia świata, marzenia i poczucie god