EN

8.11.1978 Wersja do druku

Refleksje o "Dziadach"

Wypada za­cząć od Swinarskiego: pa­miętna inscenizacja "Dziadów" w kra­kowskim Tea­trze Starym jakby onieśmieliła następców, ba! - na­wet epigonów, w dziejach prezentacji mickiewiczowskiego arcydzieła na­stąpił po roku 1973 znamienny interwał, pełen szacunku i le­ku; a potem tradycyjnie nad grobem zmarłego kolegi dał Słowo Adam {#os#835}Hanuszkie­wicz{/#}, iż jego "Dziady" w Teatrze Narodowym wskrzesi. Tymczasem doszli do głosu i inni; przedstawie­nia Brauna, Mrówczyńskiego, Bara­nowskiego nie wzbudziły entuzjaz­mu, ale sumowały się w swoistym opozycjonizmie wobec kanonu kra­kowskiej inscenizacji. Był to bunt zrozumiały, bo zdawał się rodzić z szlachetnej ambicji. Tyle, że czasem ambicja bywała jedynym wianem, jakim mogli się legitymować bun­townicy... I wreszcie {#os#835}Hanuszkiewicz{/#} wywią­zał się ze swej obietnicy. Czas kazał mu zmodyfikować jej wymowę, obecna inscenizacja odchodzi daleko od ustaleń Swinarskiego, jest prób�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Refleksje o "Dziadach"

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny nr 252

Autor:

Witold Filler

Data:

08.11.1978

Realizacje repertuarowe