Joanna Woszczyńska - choreografka, twórczyni Formacji, Akademii oraz Alternatywnego Teatru Tańca "Luz" - jedna z laureatek Złotej Dziesiątki Kobiet Sukcesu Mazowsza, która z dobyła też specjalne wyróżnienie przyznane przez internautów.Jej recepta na sukces jest z pozoru prosta: pracę łączyć z pasją i realizować marzenia - pisze Mariola Zaczyńska w Tygodniku Siedleckim.
Nie każdy jednak ma tyle sił i samozaparcia, by iść do przodu, otrząsać się z porażek, celebrować zwycięstwa. Życie miewa słodko-gorzki smak. Joanna Woszczyńska jest tego idealnym przykładem. - Moja mama miała artystyczną duszę: lubiła tańczyć, malować, śpiewać. Pracowała jako wychowawczyni w przedszkolu, przygotowywała często przedstawienia, do których dekoracje robiła sama. Cały dom zamieniał się w jedną wielką pracownię. Pomagałam jej rysować: 35 kogucików, 35 dzbanków, bo przecież kserokopiarek wtedy nie było. Wszystko pod jej rękami nabierało blasku. Pamiętam, gdy miałam zagrać w przedszkolu Śnieżynkę, to żadna z dziewczynek nie miała takiej pięknej sterczącej spódniczki z bibuły jak ja. Mama jest moją kobietą sukcesu. Poświęciła swój talent dla nas - przyznaje choreografka. JESTEM IM WDZIĘCZNA Ojcem Joanny Woszczyńskiej był Zygmunt Marynowski, znany i zasłużony społecznik, twórca stowarzyszenia "Styl Życia". B