"Seks dla opornych" w reż. Justyny Celedy w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Katarzyna Stróżyk w Kurierze Szczecińskm.
O TYM, że rutyna zabija każdy związek, wie każdy. Co zrobić, by temu zapobiec? Jak ożywić uczucia, które dawno już przygasły? Bohaterowie "Seksu dla opornych", najnowszej premiery w szczecińskim Teatrze Współczesnym, mają na to sposób: weekend w drogim hotelu, z poradnikiem jako antidotum na wszystkie problemy. Alice i Henry, małżeństwo z 25-letnim stażem, uzbrojone w książkę, pełną celnych rad w stylu "zakryjcie oczy opaskami i eksplorujcie swoje ciała", szuka wyjścia ze swoich problemów. Jej brakuje dawnej bliskości, on z kolei czuje się coraz bardziej sfrustrowany jej wiecznym niezadowoleniem i wygórowanymi oczekiwaniami. Rozwiązaniem kłopotów ma stać się wspólny wyjazd, pierwszy od dawna weekend tylko we dwoje. Szybko okazuje się, że to ułuda: Henry czuje się skrępowany głośną rozmową o kłopotach we współżyciu małżeńskim, której to Alice się domaga. Rozbieżności rysują się coraz wyraźniej, coraz głębsze są też wzajemne