Z ogromnym zainteresowaniem spotkała się prapremiera sztuki Witolda Gombrowicza Iwona księżniczka Burgunda w Teatrze Dramatycznym m. st. Warszawy. "Twórczość Gombrowicza - pisze KTT w Nowej Kulturze (nr 50/1957) - leży daleko od rejonów śruby. Pisarz zdaje się nie podzielać przekonania, że sedno spraw ziemskich kształtuje się w płaszczyźnie wzajemnych stosunków pomiędzy społeczeństwem a władzą, rządem a narodem, Belwederem a Marymontem. Sprawy te, występujące przecież we wszystkich książkach i pismach Gombrowicza, są u niego rezultatem znacznie głębszych procesów psychologicznych, moralnych, rozmaitych możności i niemożności tkwiących pod samą wątrobą ludzi, zamieszkujących Polskę. (...) "Nie wolno przy tym zapominać, że Iwona księżniczka Burgunda będąc wykładem kilku fundamentalnych myśli z filozofii Gombrowicza jest przede wszystkim dramatem szekspirowskim. Gdyby Shakespeare był dwudziestowiecznym Polakiem, tak właśnie wygląda
Tytuł oryginalny
Recenzje prasowe o dramacie współczesnym
Źródło:
Materiał nadesłany
Dialog nr 3
Data:
01.03.1958